SimpleX i Matrix to najlepsze komunikatory. Kropka.

Po aresztowaniu Pavela Durova, właściciela Telegrama, w sieci pojawiło się wiele kontrowersji odnośnie samego komunikatora. Z racji, że Telegramowi sam nie do końca ufam, to postanowiłem jeszcze raz prześwietlić dostępne opcje do rozmów ze znajomymi, starając się znaleźć najlepszą możliwą aplikację.

Czemu nie Telegram?

Uczciwie trzeba przyznać, że sam sposób Telegrama nie zmienił się od wielu lat, a aresztowanie jego właściciela w żaden sposób nie wpłynęło na działanie aplikacji. Jednak dało to do myślenia nie tylko mi, bo paru twórców z branży IT nagrało na YouTube filmy o bezpieczeństwie Telegrama. Świetny materiał nagrał Mateusz Chrobok, gdzie punktuje kontrowersje związane z samą aplikacją. Prawda taka, że nikogo nie „złapano za rękę” i nie ma namacalnych dowodów, że Telegram podsłuchuje swoich użytkowników. Lepiej jednak dmuchać na zimne, zwłaszcza, że istnieją alternatywy. Jednak nie ukrywam, że wg mnie Telegram posiada najlepszą aplikację ze wszystkich komunikatorów jakie istnieją.

Czemu nie WhatsApp?

WhatsApp należy do Mety (Facebooka), która wprost informuje, że zbiera dane użytkowników, a z WhatsAppa wysyłanych jest mnóstwo metadanych. Do tego WhatsApp nie jest open-source, nie znamy kodu źródłowego ani serwera ani klienta. Nie oferuje też alternatywnych klientów. Wprost mówiąc: co z tego że jest to komunikacja E2E, skoro równie dobrze klucz może być przesłany na serwery Facebooka, co pozwoli na odczyt twoich konwersacji. A, no i nie lubię w WhatsAppie jego aplikacji i brak możliwości posiadania niezależnych sesji na telefonie i na komputerze (obecnie do pisania z komputera potrzebne jest połączenie z telefonem). Nie ma też aplikacji na iPada.

Czemu nie Signal?

Signal nie jest złym rozwiązaniem, ale osobiście go po prostu nie polubiłem. Aplikacja jest niedopracowana, mam wrażenie że zatrzymali się w miejscu, dodając badziewia typu Stories, zamiast dopracować takie rzeczy jak:
migrację historii wiadomości
– powiadomienia, które pokazują się na innych urządzeniach niż prowadzona rozmowa
– powiadomienia, które pokazują się mimo że wiadomość jest odczytana
limit max 5 urządzeń oraz tylko 1 telefon używający to samo konto

Nie byłby to aż taki wielki problem, gdybym mógł użyć alternatywnego klienta. Niestety, polityka Signala jest taka, że pozywają każdego kto spróbuje taki stworzyć. Zatem odpada. Przynajmniej póki co.

SimpleX jest prawie idealny!

SimpleX to moim zdaniem obecnie najlepsza koncepcja na sprawny, bezpieczny, a jednocześnie łatwy w użytkowaniu komunikator. Cechy jakie spostrzegłem:
– SimpleX nie przechowuje o tobie żadnych informacji, do otwarcia konta nie potrzebujesz niczego
– Serwery SimpleXa działają jedynie jako „przekaźniki” wiadomości
– Nawiązanie komunikacji między dwoma osobami zostaje nawiązana po przez przesłanie QR Code (lub linka)
– Szyfrowanie E2E zawsze
– Komunikator losowo wybiera serwer nasłuchu u obu stron (nie ma problemu żeby jedna osoba wysyłała wiadomości na serwer A, a druga na serwer B)
– W dowolnym momencie możemy zmienić serwer na którym nasłuchujemy
– Możemy samemu postawić własny serwer (a bardziej technicznie jest to jedynie Message Queue)
– Możemy wymusić by komunikacja nie odbywała się poza własnym serwerem
– Możemy napisać własną aplikację

Nie jest jednak idealnie. Największą przeszkodą było dla mnie to, że nie da się w wygodny sposób prowadzić komunikacji na wielu urządzeniach. Tak na prawdę każde urządzenie to inny profil. Da się co prawda korzystać z tego samego profilu na dwóch urządzeniach, ale działa to na zasadzie, że telefon łączy się po sieci bezpośrednio do komputera i pełni rolę pośrednika (podobnie co w przypadku w WhatsAppa). Sugerowanym rozwiązaniem jest stworzenie grupy ze swoim rozmówcą, do której dodamy wszystkie nasze urządzenia.

Matrix FTW!

Moim faworytem i wyborem ostatecznym został Matrix. Komunikator ten działa ciut inaczej niż wcześniej wymieniony SimpleX, jednak wciąż gwarantuje szyfrowanie E2E na którym nam powinno zależeć. W przypadku Matrixa musimy wybrać serwer na którym stworzymy konto (np. matrix.org). Możemy również taki serwer bez problemu stworzyć sami pod naszą własną domeną.

Streszczając jego zalety:
– Brak przechowywania danych osobowych. Tworzymy konto podając login i hasło. Niektóre serwery mogą też wymagać np. e-mail (tak jest w matrix.org)
– Nawiązywanie kontaktu odbywa się po przez podanie nickname z nazwą serwera. Format to: @[nickname]:[server]
– Bezproblemowa komunikacja między użytkownikami innych serwerów
– Szyfrowanie E2E domyślnie
– Bezproblemowa obsługa wielu urządzeń na jednym profilu
– Weryfikujesz nie tylko rozmówcę, ale też swoje inne urządzenia. Jeśli ktoś „odgadnie” twoje hasło, to urządzenie będzie widoczne dla obu stron jako „niezweryfikowane” i nie przeczyta historii twoich rozmów do momentu zweryfikowania
– Możliwość instalowania tzw. „bridge”, co pozwoli przeniesienie innych komunikatorów (Messenger, Signal, Slack, Telegram, iMessage itd.) do Matrixa. Wymaga to jednak własnego serwera (alternatywą może być tu Beeper, ale wtedy nie mamy takiej pewności co się dzieje z danymi gdy używamy bridge’y)
– Serwer open-source, który możemy postawić sami
– Masa klientów Matrixa do wyboru, większość open-source

Jeśli chodzi o klientów, to sam obecnie używam Element na desktopach i fluffychat na iPhone. Same komunikatory są niezłe, jednak nieidealne. Przykładowo na iPhone ani fluffychat ani Element nie pozwalają mi wysłać zdjęcia z poziomu szybkiego menu np. świeżo po zrobieniu screenshota. Nie jest to jednak aż tak duży problem, a możliwe że w przyszłości zostanie załatany.

Podsumowanie

SimpleX i Matrix to na prawdę bardzo dobre rozwiązania. Jak dla mnie, SimpleX wygrywa swoją prostotą, bo oferuje dokładnie to, czego oczekuje się od komunikatora. Do tego zapewnia szyfrowane wiadomości bez centralizacji serwerów. Niestety wciąż dość dużą przeszkodą jest dla mnie brak dobrej obsługi wielu urządzeń. Do póki problem ten nie jest rozwiązany, to będę używać protokołu Matrix. Nastomiast wadą Matrixa jest to, że ze swoimi „pokojami” przypomina bardziej Discorda niż prosty komunikator. Oczywiście nie jest to duży problem (zwłaszcza w komunikatorze fluffychat), ale ja jestem fanem prostoty. No i konieczność wyboru serwera również dodaje jakiś stopień komplikacji dla casualowego użytkownika. Zwłaszcza, że przy ewentualnej likwidacji serwera, będziemy musieli budować sieć kontaktów od nowa, bo zmieni się nasz identyfikator. Dlatego ostateczny werdykt: Póki co Matrix. A jeśli rozwiążą problem wielu urządzeń, to przesiądę się na SimpleX.